…a sprawa parku na Koszutce(rów Wełnowiecki). 15 września miałem przyjemność brania udziału w świetnym kabarecie, który odbył się w MDK Koszutka. Spotkanie miało na celu pogodzenie mieszkańców w temacie przebudowy w/w parku. Nie udało się to, ale osoba postronna mogła wyjść ze łzami w oczach ze śmiechu.
W spotkaniu uczestniczył prezydent Katowic Piotr Uszok oraz dwójka radnych, wpis ten chciałbym jednak poświęcić tylko Halinie Kańtoch (Platforma Obywatelska) którą można obwiniać w 100% za zaistniałą sytuację, podgrzewanie atmosfery i niewypracowanie kompromisu.
Jednym ze sprzecznych elementów koncepcji był sposób wyprowadzania psów. Pierwszy projekt uwzględniał strefę wybiegu dla psów, gdzie psy mogą się wybiegać oraz załatwić swoje potrzeby – zostało to oprotestowane i wyśmiane. Mieszkańcy stwierdzili że psy będą zamknięte w klatce, pomijając poziom wyobraźni oponentów, zacytuję tylko Halinę Kańtoch która wspomagała protestujących i jej wypowiedz dla Gazety Wyborczej sprzed 3 lat:
Radna Kańtoch zamierza jednak wnioskować o wprowadzenie nowych rozwiązań we wszystkich zieleńcach. – Żeby wszędzie były tablice informacyjne: gdzie jesteśmy, co znajduje się w pobliżu, do tego mapka. I wydzielone miejsca do wychodzenia z psami – dodaje radna.
(Źródło: http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35063,4294064.html)
Podobno tylko krowa zdania nie zmienia, ale reszta pomysłów była bardzo konkretna, dlaczego nie została zrealizowana?
Halina Kańtoch jest już doświadczoną radną, powinna wiedzieć ile trwa przygotowanie inwestycji w Katowicach, nawet tak małej jak rewitalizacja parku. Pomysł odświeżenia tego parku pojawił się w 2005 roku, pięć lat później znalazł się budżet. Dzisiaj prace zostały zablokowane m.in przez tą radną – Katowice nie mają zarezerwowanych takich środków w budżecie, a wg. niektórych wyliczeń cena wykonania projektu zaproponowanego przez stronę protestującą może być nawet dwa razy większe niż cena obecnego projektu.
Ile mieszkańcy Koszutki, Wełnowca i całych Katowic będą czekać na rewitalizację parku? Pewnie kolejne pięć lat.
To chyba wyjątkowa sytuacja, kiedy zbliżające się wybory samorządowe nie polepszą jakości życia mieszkańców…
Należy też wspomnieć, że Halina Kańtoch jako radna powinna wiedzieć od samego początku o projekcie który ma zostać zrealizowany na Koszutce, jednak na stronie internetowej miasta nie mogę odnaleźć żadnej interpelacji w tym temacie.
Ah, zapomniałbym – Halina Kańtoch w czasie debaty nazwała drugą stronę bojówkami, poziom dyskusji był na prawdę żenujący.